Polski ruch hospicyjny rozwija się nieprzerwanie od ponad 40 lat. W tym czasie przeżywał on rozkwit, rozwój, następnie walkę z przeciwnościami, sukcesy i porażki, wreszcie włączenie w instytucje państwowego systemu ochrony zdrowia. Niestety, wsparcie z systemu państwowego jawi się jako coraz bardziej niewystarczające. Czy polskie hospicja będą musiały coraz bardziej opierać się na wsparciu osób i instytucji prywatnych? Czy będziemy musieli powrócić do pierwotnej formy pracy, opartej przede wszystkim na wolontariacie? Znając zaangażowanie i ideowe motywacje personelu hospicjów taka zmiana nie odbije się na jakości ich pracy. Może się jednak znacząco odbić na dostępności świadczeń. Czy w dynamicznie starzejącym się społeczeństwie stać nas na spadek dostępności do tej formy opieki?